Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeDziś ma 34 lata. W latach 90-tych kiedy dowiedziałem się o wyścigach w Polsce, czym prędzej brałem "malucha" i jechałem do Poznania patrzeć z rozdziawioną gębą jak wyglądają wyścigi. Wtedy to jeszcze ówczesne wyścigi nazywały się Polonia Cup potem chyba Polonia Open. Wtedy to zawodnicy, może niezbyt liczną grupą stawiali się na starcie, zdejmowali lusterka, kierunki, numer startowy i do przodu! Przyrzekłem sobie, że kiedyś też pojadę na swoim motocyklu w takich wyścigach (wtedy ledwo co stać mnie było na przesiadkę z Jawy na Hondę VT250 84r). Dziś prawie regularnie jeżdżę do Poznania na swojej CBR F4 na wyścigi ale wciąż tylko jako kibic.. Wszystko rozbija się o kasę, jaką w większości przypadków nie dysponuje chcący ścigać się na prawdziwym torze lub choćby wypróbować tam swoje możliwości. I na pewno takich jak ja jest wielu.. Ale może kiedyś.. Może w przyszłym sezonie wezmę udział w poniedziałkowych moto-opołudniach i choć raz w życiu będę po drugiej stronie barierki.. Pozdrawiam wszystkich!
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza